Pierwsza Dama oficjalnie jest osobą bezrobotną. Nie jest to spowodowane brakiem kwalifikacji, czy też ogólnej niechęci do pracy zawodowej. Po prostu polityczny obyczaj nakazuje małżonce prezydenta porzucenie pracy zarobkowej i całkowite oddanie się działalności społecznej. Taki nieformalny przykaz zostawiła nam w spadku poprzednia ekipa. Jest jednak szansa, że wkrótce ten nieprawy i niesprawiedliwy zwyczaj zostanie zmieniony. Właśnie powstaje petycja do premier Beaty Szydło o ustanowienie godnego wynagrodzenia dla Agaty Dudy.
"Kto śledzi aktywność Pierwszej Damy, musi uczciwie przyznać, że to jedna z najbardziej zapracowanych kobiet w kraju”– piszą autorzy petycji. Sporo w tym racji zważywszy, że „Pani Prezydentowa zwyczajowo inicjuje i włącza się w akcje społeczne, upowszechnianie kultury, wsparcie najsłabszych, działa charytatywnie etc.” To zdecydowanie wyróżnia ją na tle swoich poprzedniczek, których głównym zajęciem było wylegiwanie się w prezydenckich kurortach.
Sprawa wynagrodzenia naszych pierwszych dam co jakiś czas powraca, ale dopiero teraz mamy odpowiedni klimat polityczny, aby tę kwestię uregulować. W ramach dobrej zmiany należy jak najszybciej rozprawić się także z tym reliktem III RP.
Komentarze